waga poranna: czyściutkie 69;)
dziś do pracy miałam na 9,bo niedziela.a i czas jakoś tak mi przyjemnie i szybko zleciał. pomimo nawet bardzo nie fajnej kłótni z J.(kolega z pracy) i nieciekawych słów,które poleciały. już mam tego dość,że wszyscy myślą,że ja nic nie robię przez ten cały czas. a zapierdalam za 10. zazdrość im dupę zżera,że się komuś w tej firmie udało cokolwiek osiągnąć. ja pierdole.
a dziś (już wszystko pamiętam:D):
śniadanie:
otręby+mleko+białko sojowe
II śniadanie:
wiejski+ kawa
obiad:
jajecznica z 2 białek+żółtko + filet z wędzonej makreli
kolacja:
jogurt mały 0%+białko sojowe
dziś miało być PW,ale przez ten tort stwierdziłam,że zrobię dodatkowy dzień samych protein.
padam na ryj,twarz lub cokolwiek co tam mam na głowie.
ach jeszcze: byłam dziś na Nimfomance von Triera-masakra! już dawno nie widziałam tak dobrego filmu! specyficzny,więc nie dla każdego,ale jak nie przepadam za nagością na ekranie,to tutaj nie mogę się przyczepić do niczego. m a s a k r a. no. jestem poruszona niezmiernie tym filmem.
dziś do pracy miałam na 9,bo niedziela.a i czas jakoś tak mi przyjemnie i szybko zleciał. pomimo nawet bardzo nie fajnej kłótni z J.(kolega z pracy) i nieciekawych słów,które poleciały. już mam tego dość,że wszyscy myślą,że ja nic nie robię przez ten cały czas. a zapierdalam za 10. zazdrość im dupę zżera,że się komuś w tej firmie udało cokolwiek osiągnąć. ja pierdole.
a dziś (już wszystko pamiętam:D):
śniadanie:
otręby+mleko+białko sojowe
II śniadanie:
wiejski+ kawa
obiad:
jajecznica z 2 białek+żółtko + filet z wędzonej makreli
kolacja:
jogurt mały 0%+białko sojowe
dziś miało być PW,ale przez ten tort stwierdziłam,że zrobię dodatkowy dzień samych protein.
padam na ryj,twarz lub cokolwiek co tam mam na głowie.
ach jeszcze: byłam dziś na Nimfomance von Triera-masakra! już dawno nie widziałam tak dobrego filmu! specyficzny,więc nie dla każdego,ale jak nie przepadam za nagością na ekranie,to tutaj nie mogę się przyczepić do niczego. m a s a k r a. no. jestem poruszona niezmiernie tym filmem.