4 dni do ważenia
10 dzień HSGD
Bilans:
*4854248421485424 kcal/1000 kcal*
Taaa, zawaliłam. I mimo, że nie zjadłam tak dużo jak kiedyś i tak mam potworne wyrzuty sumienia. Strasznie mi niedobrze. Próbowałam zwymiotować, żeby pozbyć się tego uczucia ciężkości i jedzenia 'stojącego w gardle'. Nie zaliczam tego dnia, po prostu tak jakbym go wyjęła z życiorysu. Ogólnie piątek chujowy i to bardzo. W szkole mi nie idzie. Może dlatego rzuciłam się na jedzenie, a w cale głodu nie odczuwałam. żeby odreagować? Zawsze tak robiłam, jak coś mnie martwiło to jadłam. O 20:45 jadę z tata na najnowszego Bond'a. Oglądał ktoś, fajny? Właśnie szukam po necie jakiś ciekawych recenzji. Obiecuję, ze jutro będzie już lepiej. Miłego piątku, bo mojego chyba nawet ten film już nie poprawi.