"Tuż po weselu" ("Efter brylluppet") 2006
produkcja: Dania, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania
czas trwania: 120 min.
reżyser: Susanne Bier
scenariusz: Anders Thomas Jensen
gatunek: dramat
w rolach głównych: Mads Mikkelsen, Sidse Babett Knudsen, Rolf Lassgard, Stine Fischer Christensen
Nagrody:
- nominacja do Oskara w kategorii filmów nieanglojęzycznych w 2007 roku
|p<| Zaper
Onegdaj duński kandydat to Oscara. Mądry film – emocjonalny, czasem wzruszający i zaskakujący. Zmusza do zastanowienia się nad przemijaniem, wielorakością ludzkich losów, bodźców naszych najważniejszych życiowych decyzji. Bardzo dobrze wykreowano postaci, które widz woli zrozumieć niż powierzchownie oceniać. Podejmuje się tu temat subiektywnego oblicza szczęścia i popapranych dróg jakie przemierzamy by je odnaleźć. Nie mogę narzekać, bo uwielbiam skandynawskie kino, ale ten film przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom egzystencjalnych rozterek.
|p<| Amber
Twórcy filmów bardzo często poruszają w swoich obrazach temat sensu życia. W tym wypadku udało się stworzyć film bardzo refleksyjny i prawdziwy. Mimo, że postępowanie jednego z głównych bohaterów jest tak szlachetne, że aż nieprawdopodobne. Chociaż to pewnie tylko moje subiektywne odczucie, które wynika z coraz częstszych wątpliwości w zdolność rodzaju ludzkiego do empatii i altruizmu. Ilu ludzi postąpiłoby tak samo, będąc na jego miejscu?
produkcja: Dania, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania
czas trwania: 120 min.
reżyser: Susanne Bier
scenariusz: Anders Thomas Jensen
gatunek: dramat
w rolach głównych: Mads Mikkelsen, Sidse Babett Knudsen, Rolf Lassgard, Stine Fischer Christensen
Nagrody:
- nominacja do Oskara w kategorii filmów nieanglojęzycznych w 2007 roku
|p<| Zaper
Onegdaj duński kandydat to Oscara. Mądry film – emocjonalny, czasem wzruszający i zaskakujący. Zmusza do zastanowienia się nad przemijaniem, wielorakością ludzkich losów, bodźców naszych najważniejszych życiowych decyzji. Bardzo dobrze wykreowano postaci, które widz woli zrozumieć niż powierzchownie oceniać. Podejmuje się tu temat subiektywnego oblicza szczęścia i popapranych dróg jakie przemierzamy by je odnaleźć. Nie mogę narzekać, bo uwielbiam skandynawskie kino, ale ten film przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom egzystencjalnych rozterek.
|p<| Amber
Twórcy filmów bardzo często poruszają w swoich obrazach temat sensu życia. W tym wypadku udało się stworzyć film bardzo refleksyjny i prawdziwy. Mimo, że postępowanie jednego z głównych bohaterów jest tak szlachetne, że aż nieprawdopodobne. Chociaż to pewnie tylko moje subiektywne odczucie, które wynika z coraz częstszych wątpliwości w zdolność rodzaju ludzkiego do empatii i altruizmu. Ilu ludzi postąpiłoby tak samo, będąc na jego miejscu?