"Wszystko jest Iluminacją" (ang. "Everything is Illuminated") 2005
produkcja: USA
czas trwania: 106 min.
reżyser: Liev Schreiber
scenariusz: Liev Schreiber
gatunek: komediodramat
w rolach głównych: Elijah Wood, Eugene Hütz
Nagrody:
2005: Festiwal Filmowy w Wenecji – Nagroda Laterna Magica i Nagroda Biografilm
|p<| Amber
Zaskakująca, zabawna i refleksyjna opowieść o powrocie do ziemi przodków, o potrzebie pamiętania o tym co minęło i o ludziach którzy dawno pożegnali się ze światem. Historia tym bardziej mi bliska, ponieważ akcja dzieje się nie tak daleko od polskiej granicy, a krajobraz miejscami bardzo przypomina polską wieś (co oczywiście jest w tym przypadku zaletą).
Film odpowiada na pytanie dlaczego powinniśmy pamiętać o przeszłości i czym ta przeszłość jest dla nas żyjących. Paradoksalnie odpowiedź znamy od samego początku, pod warunkiem, że zinterpretujemy tytuł i puentę posługując się tekstem oryginału. Niestety w tłumaczeniu zatraca właściwy sens.
Polecam!
|p<| Zaper
Na początku wygląda komediowo, z biegiem czasu robi się coraz bardziej poważnie. Film dotyka w końcu ważnego tematu rozliczenia z przeszłością – swoją, swojej rodziny. Dwie kompletnie różne osoby zupełnie przypadkiem zostają wciągnięte w bieg wydarzeń, odsłaniający przed nimi fakty z rodzinnej historii, o których inaczej by się nie dowiedzieli, bo zwykle to tematy tabu. I nie ma znaczenia czy mówimy o ciemiężonych czy ciemiężycielach, czas ani jednym ani drugim nie pozwala zapomnieć.
Jednak film ogólnie jest wesoły. Umarł tylko jeden z głównych bohaterów, ale dla niego śmierć była ulgą, wybawieniem. Podoba mi się miejsce akcji – swojska Ukraina – w której amerykańskość głównego bohatera wygląda siermiężnie i niezdarnie. Przyjemnie się ogląda.
produkcja: USA
czas trwania: 106 min.
reżyser: Liev Schreiber
scenariusz: Liev Schreiber
gatunek: komediodramat
w rolach głównych: Elijah Wood, Eugene Hütz
Nagrody:
2005: Festiwal Filmowy w Wenecji – Nagroda Laterna Magica i Nagroda Biografilm
|p<| Amber
Zaskakująca, zabawna i refleksyjna opowieść o powrocie do ziemi przodków, o potrzebie pamiętania o tym co minęło i o ludziach którzy dawno pożegnali się ze światem. Historia tym bardziej mi bliska, ponieważ akcja dzieje się nie tak daleko od polskiej granicy, a krajobraz miejscami bardzo przypomina polską wieś (co oczywiście jest w tym przypadku zaletą).
Film odpowiada na pytanie dlaczego powinniśmy pamiętać o przeszłości i czym ta przeszłość jest dla nas żyjących. Paradoksalnie odpowiedź znamy od samego początku, pod warunkiem, że zinterpretujemy tytuł i puentę posługując się tekstem oryginału. Niestety w tłumaczeniu zatraca właściwy sens.
Polecam!
|p<| Zaper
Na początku wygląda komediowo, z biegiem czasu robi się coraz bardziej poważnie. Film dotyka w końcu ważnego tematu rozliczenia z przeszłością – swoją, swojej rodziny. Dwie kompletnie różne osoby zupełnie przypadkiem zostają wciągnięte w bieg wydarzeń, odsłaniający przed nimi fakty z rodzinnej historii, o których inaczej by się nie dowiedzieli, bo zwykle to tematy tabu. I nie ma znaczenia czy mówimy o ciemiężonych czy ciemiężycielach, czas ani jednym ani drugim nie pozwala zapomnieć.
Jednak film ogólnie jest wesoły. Umarł tylko jeden z głównych bohaterów, ale dla niego śmierć była ulgą, wybawieniem. Podoba mi się miejsce akcji – swojska Ukraina – w której amerykańskość głównego bohatera wygląda siermiężnie i niezdarnie. Przyjemnie się ogląda.